Autentyczne rozmowy pilotów z kontrolą lotów. ( 1 )
Pilot: Tu airbus 320. Mamy zwarcie w instalacji elektrycznej, oba silniki przestały działać.
Wieża: Zrozumiałem, skreślam.
Wieża: Halo, lot 56, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj skrzydłami...
Pilot: OK, wieża, jeżeli mnie słyszysz, zamachaj wieżą !
Niemieccy kontrolerzy lotu na lotnisku we Frankfurcie należą do niecierpliwych. Nie tylko oczekują, że będziesz wiedział gdzie jest twoja bramka, ale również, jak tam dojechać, bez żadnej pomocy z ich strony. Tak więc z pewnym rozbawieniem słuchaliśmy ( my w PAN Am 747 ) poniższej wymiany zdań między kontrolą naziemną lotniska, a samolotem British Airways 747 Speedbird 206. Speedbird 206: Dzień dobry.Frankfurt, Speedbird 206 wyjechał z pasa lądowania. Kontrola: Guten Morgen. Podjedź do swojej bramki.- - Wielki British Airways 747 wjechał na główny podjazd i zatrzymał się. Kontrola: Speedbird, wiesz gdzie masz jechać? Speedbird 206: Chwilę, Kontrola, szukam swojej bramki. Kontrola ( z arogancką niecierpliwością): Speedbird 206, co, nigdy nie byłeś we Frankfurcie !? Speedbird 206 ( z zimnym spokojem ): A tak, byłem, w 1944. W innym Boeningu, ale tylko żeby coś zrzucić. Nie zatrzymywałem się tutaj. |
Mechanik z Pan Am 727 czekając na pozwolenie na start w Monachium, usłyszał co poniżej:
Lufthansa (po niemiecku ): Kontrola, podajcie czas pozwolenia na start.
Kontrola ( po angielsku ): Jeżeli chcesz odpowiedzi, musisz pytać po angielsku.
Lufthansa (po angielsku ): Jestem Niemcem, w niemieckim samolocie, w Niemczech. Dlaczego mam mówić po angielsku?
Nierozpoznawalny głos (z pięknym brytyjskim akcentem ): Bo przegraliście tę cholerną wojnę !
Pilot do wieży: Mogę prosić o podanie czasu, tak z grubsza ?
Wieża: Jest wtorek, proszę pana.
Pilot helikoptera do kontroli podejścia: Tak jestem 3000 stóp nad namiarem Cubla.
Drugi głos na tej samej częstotliwości: NIE ! Nie możesz ! Ja też jestem na tej samej wysokości nad tym samym namiarem !
Krótka przerwa, po czym odzywa się głos pierwszego pilota: ( bardzo głośno): Ty idioto ! Ty jesteś moim drugim pilotem !
Pilot: Wieża, co robi wiatr?
Wieża: Wieje.
Samolot linii SABENA zatrzymuje się za samolotem KLM-u na zatłoczonej drodze podjazdowej, w oczekiwaniu na start.
SABENA do KLM na częstotliwości kontroli: KLM, czwarty w kolejce na start, zgłoś się na 3030.
Po paru minutach SABENA woła znowu: KLM, trzeci w kolejce na start, zgłoś się na 3030.
Znów brak odpowiedzi, więc SABENA woła kontrolę: Wieża powiedzcie maszynie KLM przed SABENĄ 123 żeby się do nas zgłosili na 3030.
I wtedy włącza się załoga KLM-u: Wieża, powiedz SABENie, że profesjonaliści z KLM Holenderskie Linie Lotnicze nie
wchodzą na prywatne kanały, podczas gdy powinni być na nasłuchu wieży.
SABENA odpowiada na to: Dobra wieża, nie ma sprawy, tylko powiedz tym profesjonalistom z KLMu, że nie zdjęli szpilek blokujących podwozie.
(chwila ciszy) KLM: Wieża, KLM 123 prosi o pozwolenie na powrót do bramki.
Usłyszane na częstotliwości BNA ( lotnisko w Nashville, Tennessee )
Członek załogi: Zaraz! Daliście nam takie wskazanie altimetru, jakbyśmy byli 15 stóp pod ziemią!
Wieża: No to peryskop do góry i kołować do rampy!
Wieża: ... a tak dla informacji, byłeś trochę na lewo od linii centralnej podczas podejścia.
Speedbird: Jak najbardziej. A mój drugi pilot był trochę na prawo.
Cessna 152: Mój poziom lotu trzy tysiące siedemset ( 370 tys stóp ).
mój komentarz: to jest około 113 km
Kontroler: W takim razie skontaktuj się z centrum kosmicznym w Houston.
Pilot uczeń: Zgubiłem się; jestem nad jakimś jeziorem i lecę na wschód.
Kontroler: Zrób wielokrotnie skręt 90 stopni, to będę mógł znaleźć cię na radarze. krótka przerwa
Kontroler: No dobra. To jezioro to Ocean Atlantycki. Proponuję natychmiast skręcić na zachód...
Wieża w Stuttgarcie: Lufthansa 5680, zredukuj do 170 węzłów.
Pilot: Jak we Frankfurcie. Jest tylko albo 210, albo 170... no, ale my jesteśmy elastyczni.
Wieża: Lufthansa 5680, my też jesteśmy elastyczni. Zredukuj do 172,5 węzła.
Wieża: Delta 351, obiekt na godzinie 10, odległość 6 mil !
Delta 351: Podaj to jakoś inaczej! Mamy zegarki cyfrowe!
Kapitan przez interkom do pasażerów: - Proszę Państwa, nasz start się nieco opóźni. Niestety, maszyna, która niszczy Państwa bagaże się
zepsuła i nasza obsługa naziemna musi niszczyć bagaż ręcznie.